Na początku chciałam serdecznie podziękować za przemiłe komentarze, które pojawiły się pod ostatnim postem. Cieszę się, że moja malowana rama przypadła Wam do gustu.
Dziś natomiast pochwalę się ekonomiczną dekoracją okien w sypialni. Składa się ona z gałęzi pomalowanych na biało i firanek ALVINE SPETS z Ikei.
Gałęzie, które służą jako karnisz przynieśliśmy z mężem z pobliskiego lasu. Gdy trochę podeschły okorowałam je i pomalowałam na biało. Po wszystkim zostały zamocowane do ściany na takich samych kołkach na jakich wiesza się szafki.
Firana trzyma się na gałęziach dzięki bezbarwnym zatrzaskom. Minus jest taki, że słabo się przesuwa, ale pasy materiału są dość wąskie, więc nie utrudniają dostępu do okien.
Białą farbę i kołki miałam już w swoich domowych zasobach, komplet firan z Ikei kosztuje 39,99 zł, a opakowanie zatrzasek 8 zł. Myślę więc, że to całkiem ekonomiczne rozwiązanie. Jak Wam się podoba.
Ostatnio znalazłam bardzo ładne i myślę, że niedrogie upinacze do firan i zasłon. Sami rzućcie okiem:
Ostatnio znalazłam bardzo ładne i myślę, że niedrogie upinacze do firan i zasłon. Sami rzućcie okiem:
Ten też jest ciekawy:
![]() |
Do kupienia tu. |
Myślę, jeszcze o roletach. W sypialni szczególnie się przydadzą. Może zdecyduję się na typu dzień i noc taką:
wypatrzoną tu, albo tradycyjną w kolorze kremowym dostępną tutaj.
wypatrzoną tu, albo tradycyjną w kolorze kremowym dostępną tutaj.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
T.