A co takiego mam - pufę z Biedronki!
Walczyłam z sobą, miałam nie kupować bo jedną okrągłą poduchę do siedzenia już mam, ale nie mogłam się oprzeć, kiedy weszłam do sklepu. Tym bardziej, że kolor amarantowy pasował juk ulał do naszej kanapy. Teraz obok indyjskiej skrzyni w salonie leżą sobie dwie kule, czekoladowa i różowa.
Co myślicie o tej kompozycji?
Chciałam się jeszcze pochwalić cudownościami jakie wygrałam u petry bluszcz w Brytyjskim Candy.
Dziękuję kochana, taka książka dla każdego historyka sztuki to prawdziwy skarb, a pozostałe drobiazgi są po prostu wspaniałe! Ogromnie dziękuję też za pachnące mydełko, czekoladkę i herbatkę. Łasuch ze mnie straszny, a zaklejoną buzię tym brązowym specyfikiem trzeba czymś przepłukać - herbatka nadaje się do tego rewelacyjnie. Mydełko też się przyda, żeby po wszystkim brudną paszczę mieć czym umyć.
Dziś za to wróciłam, ze sklepu z piękną hortensją. Wiosna już na całego, czas więc poważnie pomyśleć o balkonie.
Na razie boję się wystawić ją na zewnątrz, ale jeszcze kilka dni takiej pięknej pogody i nic mnie już przed tym nie powstrzyma. Zacznę szaleć na balkonie.
Pozdrawiam Was ciepło
T.
Może ta Biedronka nie jest taka zła jak o niej mówią:) Świetny puf. Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńWidziałam pufy w Biedrze - są super - świetnie wykonane - dobre gatunkowo. Nie kupiłam tylko dlatego , że akurat zostały różowe a u mnie nie bardzo by pasowały :)
OdpowiedzUsuńDobrze,ze ja kupilas,wygladaja pieknie i nowa pasuje do reszty jak ulał.Iwona
OdpowiedzUsuńPufy są przepiękne ! :) Też takie chcę do mojego mieszkanka :( <3
OdpowiedzUsuńPufy i kanapa ... natychmiastowe skojarzenie - czekolada z malinami. Tak, tak, wiem, to amarantowy. Amarantowy ... w odcieniu malinowym:-)
OdpowiedzUsuńPufy piękne, skrzynia ho! ho!, ale mnie przede wszystkim uwiodła ... kanapa! Kusząca kształtami, leniwa i przytulna. W sam raz na książkę, na rozmowę z przyjaciółmi, na kakao w deszczowy jesienny wieczór.
Ostatnio nie udało mi się wygrać u Ciebie czegoś dla domu, ale bardzo miło się oczekiwało na losowanie. W podziękowaniu za miłą zabawę zapraszam do siebie (strzepki-okruchy.blogspot.com), do zabawy o wygranie czegoś dla siebie. Czegoś już na jesień, zimę, ale to przecież tak niedługo :-)
Pozdrawiam
Ed.
Już się zapisałam do kolejeczki. Prawdziwą piękność u siebie rozdajesz. Nie mogłam przepuścić takiej okazji.
UsuńT.
Pufa jest extra, sama z sobą walczyłam,żeby sie nie skusić, bo już nie mam wolnego miejsca. Rozsądek zwyciężył, a ja podziwiam je teraz na blogach:-)
OdpowiedzUsuńPufa pięknie u Ciebie pasuje.
OdpowiedzUsuńJa też już nie mogę się doczekać kiedy zacznę przygotowywać taras na lato.
Puf chyba i u mnie znajdzie swoje miejsce, ale w kolorze u szarym ;)))U Ciebie pasuje idealnie :))) Ja juz ukwiecilam balkon, wlasnie biala hortensja, jaskrami, kamelia. Mowie dosc zimie !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawim cieplutko.
Tez byłam w Biedronce i mocno musiałam się pilnować by nie kupić białych pokrowców na krzesła. Zostały tylko 4 szt. w białym kolorze a ja chciałam 6 albo 8 więc udało mi się nie kupić. Puf super energetyczny :0 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpufa super! naprawde udała sie biedronce- i fason i kolorystyka- wyglądają bardzo desinersko w Twoim zestawieniu- super!
OdpowiedzUsuńa hortensja śliczna♥
puf pasuje idealnie !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie komponuje się z Twoimi meblami. Pasuje idealnie. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie!!!! Gratuluję Ci wygranej!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Pufa pasuje znakomicie jak by była stamtąd i myślę że jej miejsce jest właśnie w twoim pokoju :) . To był bardzo dobry pomysł na zakup jej.
OdpowiedzUsuńUważam, że pufka idealnie komponuje się z wnętrzem bardzo stylowego salonu!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje wygranego candy :)
Pozdrawiam!
Wydaje mi się,że pufka świetnie pasuje do kanapy (piękny kolor!) :)
OdpowiedzUsuńKompozycja idelana:)
OdpowiedzUsuńświetny puf:) mi też się taki marzy:) tylko może w ciut innym kolorze:)
OdpowiedzUsuńSuper kompozycja, bardzo fajne te pufy z Biedrony:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Ta przegrana walka z samą sobą wyszła na dobre i jak widać wyszło na wygraną bo rzeczywiście wszystko do siebie idealnie pasuję . Wysmakowana kompozycja :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia !
na pufe polowałam ,ale nie udało sie :( hortensja cudna planuje zakupic sobie :))
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej cudna !
pozdrawiam
Ag
Szkoda, że polowanie się nie udało, ale za to portfel trochę grubszy.
UsuńPozdrawiam serdecznie
T.
Super połączone kolory w salonie,wygrana do pozazdroszczenia:))
OdpowiedzUsuńWidziałam te pufy ostatnio w Biedronce - są rewelacyjne:) gratuluję wspaniałych prezentów:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wszystko wygląda. Zawsze podziwiam, kiedy ktoś decyduje się na zdecydowane kolory. Ja jestem tchórzem i wybieram neutralnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te pufy, wywalczyłaś słusznie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnego wiosennego dnia
Pufy... widziałam je w biedronce, ale nie pomyślałabym nigdy, że tak fajnie można je skomponować. Masz urocze gniazdko... kuchnia wow... łazienka jeszcze większe WOW...:) Fajna jakość zdjęć. Zostanę na dłużej.:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na miętowe CANDY;*
Pufa świetnie u Was wygląda ;) jak najbardziej pasuje do wnętrza :)
OdpowiedzUsuńWspaniała pufa :)
OdpowiedzUsuńWitaj-przecudownie tu u Ciebie.Zostaję na zawsze...i jeszcze jeden dzień...Pozdrawiam wiosenne i serdecznie.Miłego dnia,a w wolnej chwili zapraszam w odwiedzinki.papa
OdpowiedzUsuńwow świetna ta pufa:D
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiscie,te pufy robia furrore i nie dziwie sie,swietne sa!!Szkoda ze tutaj nie ma biedronki:D
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranego candy :-) :-)
Pozdrawiam slonecznie!
Puf w tym kolorze pasuje u Ciebie idealnie...ja tez wybrałam amarantowy....
OdpowiedzUsuńCóż mogę rzec... Każdy, kto odwiedzi Mysią Familię w świecie blogowym albo rzeczywistym od razu się połapie, że kocham róż. Twoje poduchy też pokochałam!
OdpowiedzUsuń