wyszła nam tak:
 |
Foto TVN |
Konsekwentnie utrzymana jest w tonacji biało-szarej. Tym razem obyło się bez domieszki czarnego w czystym wydaniu, natomiast kolorem dominującym został lazurowy.
 |
Foto TVN |
Dużym wyzwaniem było wykonanie łazienki w przeciągu pięciu dni, bo tyle było czasu na remont. Trzeba było, więc wymyślić projekt, który da się zrealizować w tak krótkim terminie. Dodatkowa trudność polegała na tym, że rury odpływowe we wszystkich łazienkach poprowadzone były jak za dawnych czasów - na wierzchu. Znajdowały się one na niemal całej długości trzech ścian. Oto widok początkowy naszej łazienki. Jej powierzchnia całkowita to 4,27 m kw.
Trzeba było, więc coś wykombinować, żeby je zamaskować. Niskich cokolików kojarzących się z czasami Gierka, nie cierpię. Wymyśliłam, więc że zrobimy wysoką na 120 cm zabudowę z karton gipsu, w której schowamy stelaż od toalety. Aby trochę rozbić ciężką bryłę przy wannie i wejściu powstały wnęki, w których można coś postawić. Dzięki temu pomysłowi kafelki pojawiły się tylko na połowie wysokości ściany, co znacznie przyspieszyło prace. Dodatkowo na górze zabudowy powstała długa, praktyczna półka.
 |
Foto TVN |
Tym razem we wnętrzu zdecydowaliśmy się na z akcenty retro. Najbardziej
dekoracyjnym miejscem w naszej łazience stało się lustro w białej ramie i
towarzyszące mu kinkiety. Całość znajdowała się nad retro umywalką,
stojącą na ceramicznej nodze.
 |
Foto TVN |
Jenak chyba największego uroku dodały wydrukowane na płótnie, stare fotografie kobiet w strojach kąpielowych w paski. Dzięki temu udało mi się zgrabnie połączyć klimat retro z kafelkami w szaro-białe paski.
 |
Foto TVN |
 |
Foto TVN
Lazurowe akcenty pojawiły się oczywiście we wnękach, na suficie w postaci kontrowersyjnego prostokąta i ściany wejściowej, czego na zdjęciach niestety nie widać. Niebieskie są również ręczniki. |
W łazience fajnie też "schował się" grzejnik, którego kolor niemal idealnie udało się dobrać do szarości ściany.
Nie schowała się natomiast pralka. W pierwszej wersji miała być zabudowana, ale gdy pojawił się stelaż z profili, okazało się, że całość będzie wyglądać zbyt masywnie. Dlatego zdecydowaliśmy się na stworzenie tylko górnej i bocznej ścianki. Myślę, że fajnie byłoby z przodu dodać białą zasłonkę, która przysłoniłaby niezbyt elegancki widok i nie zabrała dużo miejsca.
Na prace pojawiły się białe pudełka, w których można przechować rzeczy niezbędne w łazience. W pierwszej wersji miały to być kosze postawione na wspornikach przytwierdzonych do ściany, ale niestety nie znalazłam odpowiednich w Obi, a na zakup w Ikei po wyborze wieszaka na ręczniki, lustra i kinkietów nie miałam już funduszy. Ale i tak nie wyszło chyba najgorzej.
 |
Foto TVN |
Na koniec chciałabym bardzo podziękować za pomoc bratu mojego M., który poświęcił nam dwa dni i pomógł poskładać naszą łazienkę w całość. Marcin jeszcze raz ogromnie DZIĘKUJEMY!
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa, które tu zostawiacie. Dzięki nim jest łatwiej wierzyć w siebie.
T.