Dziś chciałam się pochwalić drobiazgami, które ostatnio pojawiły się w naszym domku. Niektóre mam już jakiś czas, a inne znalazły się u nas dopiero wczoraj, za sprawą wypadu do Ikei.
Już od dłuższego czasu myślałam o zakupie serwetnika, który jakoś ujarzmi moje niepokorne serwetki, bo dziwnym trafem, gdy na początku wszystkie grzecznie układam na półce, po pewnym czasie, jakoś tak same, rozpęzywały się w nieładzie po całej szafce. Serwetnik temu zaradził. Starałam się wybrać taki, żeby pasował do podstawki na książkę kucharską. Chyba się udało.
Nowym nabytkiem jest ceramiczny pojemniczek z wzorem przypominającym splot ciepłego, zimowego sweterka. Kilka razy przechodziłam obok niego w sklepie i mówiłam sobie "bądź silna, nie daj się urokowi tego cudeńka, bo po co ci kolejny pojemniczek, masz już dość podobnych!". Przeszłam obok niego, raz, drugi, a za trzecim wpadł do koszyka i powędrował do kasy. Nie mogłam mu się oprzeć i tyle!!!
Nie żałuję bo zadomowił się w łazience, w roli pudełeczka na wsuwki do włosów.
Wcześniejszy słoiczek, w którym trzymałam spinki, zbił się podczas sprzątania. W tym przypadku okazało się, że czasem nie warto słuchać głosu rozsądku.
Najnowszymi zakupami, jakie dotarły do Mojego wnętrzarskiego ja jest pled URSULA, w którym jestem zakochana już od jakiegoś czasu. Przyda się w jesienne i zimowe wieczory. Fajnie też pasuje do nowej poduchy.
Innym drobiazgiem przywiezionym z Ikei jest lampionik, który stworzył komplet z lampkami nocnymi i żyrandolem z osłonek SKURAR. W ostatniej chwili, przed wyjściem z Ikei wpadł w moje ręce. No i jest.
Kilka nowych drobiazgów, a radości co nie miara.
Serdeczne pozdrowienia dla Wszystkich!!!
Tak wszyscy ostatnio narzekaja na Ikea, a tu prosze! Mozna jednak tam zdobyc oryginalne cudenka:)
OdpowiedzUsuńWidzialam ten pled w Ikea i rowniez sie nad nim zastanawialam ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
przytulnie u Ciebie! chciałoby się usiąśc z książką na sofie z kubkiem czekolady, owinąc kocykiem i włączyc te romantyczne ażurkowe lampki :)
OdpowiedzUsuńa serwetnik pasuje idealnie :)
pozdrawiam
Tak w Ikea zawsze coś fajnego można kupić , jak widać u Ciebie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Swietne zakupy poczyniłas i nawet jakos nie widziałm tych drobiazgów w Ikei musze koniecznie podjechać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Świetne drobiazgi, nie wiem co z nich najbardziej mnie urzekło. Lampion też sobie sprawię jak pojawię się w Ikei, bo te refleksy na ścianie wyglądają obłędnie :) Pojemniczkowi w wełnianej kurteczce też bym się nie oparła ;) a widząc zdjęcie stojaka na książki i serwetnika myślałam, że to komplet :) Pled wygląda na mięciutki i rzeczywiście bardzo pasuje do Twojej nowej poduszki. Fajnie jakbyś zrobiła więcej takich swetrowych poduch, ale w tedy był by efekt ;))))
OdpowiedzUsuńLampion też wczoraj oglądałam, jest śliczny! Zostawiłam sobie na następne zakupy - dawkuję przyjemności:)). Ślicznie u Ciebie, a ten pojemniczek na spinki - boski!
OdpowiedzUsuńśliczny lampionik:)
OdpowiedzUsuńSerwetnik idealnie pasuje do podstawki na ksiazke kucharska;) Ja o taka podstawke poprosilam juz w tym roku Mikolaja;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ten pojemniczek powinnas umiescic gdzies w pokoju, super pasowal by do poduchy i kocyka! :)
No a lampion - rewelacja! Chyba wybiore sie do Ikei!
Pozdrawiam!
Dobra uwaga z tym pojemniczkiem. Faktycznie nieźle dopasował się do poduchy i pledu. Pomyślę nad tym, gdzie by dobrze w salonie się prezentował.
UsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam
T.
Swietny lampionik,u Nas takiego nie widzialam...a szkoda!
OdpowiedzUsuńPled cudny,milo sie bedzie nim otulic:-)
Pojemniczek bardzo fajny,rzeczywiscie,fajnie by sie prezentowal w pokoju :-)
Pozdrawiam
Qrcze!!!!! wczoraj byłam w ikea...i ogladałam te białą osłonkę..podobała mi sie ta jej ażurowa forma......że też nie wpadłam na pomysł ,aby zrobić z niej lampion....buuuuuu...a następna wyprawa może za m-c-dwa:((Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo odważny kolor. Podziwiam odwagę i umiejętnośż doboru. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa pojemniczek sweterkowy tez w Ikea , b nie mogłam go u siebie znaleźć ?
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że go nie znalazłaś bo sweterkowy pojemnik zakupiłam w jednym z olsztyńskich sklepów z AGD i upominkami, a nie IKEI.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam
T.
nastrój fantastyczny, mam taki sam żyrandol i kinkiety jak dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńUlala... a ja nigdy nie pomyślałam o tym, aby uszyć ze starych ubrań poszewki. Czas wziąć się do pracy zamiast wyrzucać!
OdpowiedzUsuń