Menu

piątek, 26 października 2012

alCHEMIA w łazience

Dziś kilka słów na temat łazienki, a dokładniej niewielkiego regału, który tam stoi i tego co się na nim znajduje. Co prawda wspominałam już o tym tutaj, ale za sprawą nowego nabytku postanowiłam poświęcić tej sprawie nieco więcej uwagi. 
Sam regał pewnie większość z Was kojarzy bo to dość popularna seria RÖNNSKÄR Ikei.


 Jak widać ze zdjęć na łazienkowym regale stoją słoiki i szklane karafki z chemiczną zawartością, która nie przypadkowo znalazła swoje miejsce w łazience. W słoiku z czerwoną kokardą jest proszek do koloru, a z białą (i tu bez zaskoczenia) do białego. W środku słojów umieściłam też metalowe szufelki, żeby łatwo wsypywać proszek do przegródek pralki. Różowy płyn w karafce to Vanish, a żółty - żel do kąpieli. 

Nowy nabytek, o którym wspomniałam na początku to karafka z błękitną zawartością. Jest to butelka po trunku, niestety o niezbyt dobrych walorach smakowych. Zakupiliśmy go z mężem podczas naszego wakacyjnego wypadu do Pragi


Do zakupu skłoniła nas ciekawa forma butelki, przypominająca kolbę chemiczną. Już wtedy powoli zaczął kiełkować w mojej głowie przebiegły plan, o którym mój mąż nie miał pojęcia decydując się na zakup. Po opróżnieniu butelka miała powędrować do łazienki, a w jej wnętrzu pojawić się Vanish do białych ubrań. Na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć, ale ma ona półlitrową pojemność i trochę trwało zanim udało się nam zmęczyć jej zawartość. Dopiero teraz plan nadania jej nowej funkcji doczekał się realizacji. Usunęłam etykietki druciakiem i gorącą wodą, przelałam płyn i gotowe!

Jak Wam się podoba mój pomysł z alChemicznym regalikiem?

Ciepłe pozdrowiona dla zaglądających do Mojego wnętrzarskiego ja.

13 komentarzy:

  1. Pieknie i oryginalnie to wyglada...nawet papier toaletowy z kokardkami nam prezentujesz :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wyglada ,a ja myślałam ,że znajdują sie przez Ciebie zrobione kosmetyki ;)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł świetny:). Wszystko razem tworzy piękny alchemiczny obrazek. Bardzo elegancko, bez tych wszystkich plastikowych opakowań:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ladnie to wyglada, ale jak dla mnie troch przekobinowane;) Jestes pewna ze po jakims czasie nie pomyla ci sie te butelki?? :) Ja taka chemie mam schowana pod zlewem i nic nie widac;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam obawy, że się pomylą bo wszystkie środki chemiczne mają kolory kojarzące się z ich przeznaczeniem. np. Vanish do białego jest niebieski, natomiast do koloru różowy, a proszki zaopatrzyłam w odpowiednie kokardki. A z resztą używam tego wszystkiego na tyle często, że raczej nie zapomnę co do czego służy. Przelane i przesypane do estetycznych pojemników łączą przyjemne z pożytecznym. Ładnie wyglądają na regale i są pod ręką kiedy trzeba, bo jak by nie było moja pralka stoi w łazience i tam też zawsze piorę ręcznie. Pod umywalką również wykorzystałam przestrzeń na chemię, ale kosmetyczną. Stoi tam pojemnik, w którym trzymam prawie wszystkie kosmetyki. Tak jak Twoja chemia pod zlewem nie są one na widoku bo powodowałyby wrażenie bałaganu.
      Dziękuję za szczery komentarz i bardzo serdecznie pozdrawiam.
      T.

      Usuń
  5. Słoiki podobają mi się najbardziej!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie sie komponują na tym regale:)))ja chyba bym dała z regału eksmisję płynowi do kąpieli...i cały regał bym jakoś podpisała-albo każdy słój i buteleczkę-jakimś ładnym ,małym tagiem....aby jednak gościom nic się nie pomyliło...proszki ok...ale dla mnie vanishe jednak nie są produktami,ktore używam...hihihi,,ja bym w tym pieknym różu sie wykapała jak nic:)))...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem fanką wszelkich pojemników i butelek. Zawsze wszystko przesypuję i przelewam żeby ładniej wyglądało. Tak jak Qrka piszę lepiej jednak je podpisać. Mój mąż by całkiem zwariował ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślę nad etykietkami. Może coś ładnego uda mi się wykombinować. Mój mąż na szczęście nie wariuje, tylko mówi, że fajnie, ale ciekawscy goście (jak zważyła Qrka) mogą wykąpać się przez przypadek w Vanishu.
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
      T.

      Usuń
  8. Też wymyślam różne rzeczy, ale nie wpadłabym na to aby karafki wykorzystać jako pojemnik na proszek. Fajny pomysł.
    Jestem tu pierwszy raz , będę zaglądała i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł, kiedyś zapożyczę go od Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń