Menu

środa, 6 listopada 2013

Perypetie remontowe c.d.

Nie mogę wygrzebać się z remontu! Pocieszające jest to, że najgorsze chyba już za mną. Większość brudnych robót mamy z głowy. Ściany i podłogi wyszlifowane. Sypialnia pomalowana choć i z tym były niemałe przeboje.
Kolorek, który wybrałam, na próbniku wyglądał pięknie. Taki spokojny niby różowy - niby fioletowy, jednak na ścianie już przy pierwszej warstwie okazało się, że wcale taki spokojny to on nie jest. Był po prostu bardzo, ale to bardzo RÓŻOWY! Ja z trudem wyobraziłam sobie samą siebie w różowej sypialni, ale na to by wyobrazić sobie w niej mojego męża wyobraźni mi już nie starczyło. Trzeba było więc, albo puścić wodze fantazji na całego, albo spróbować jakoś złagodzić ten niechciany kolor. Nowej farby żal było kupować. Myślałam, myślałam i myślałam co tu robić, aby z wszechogarniającym różem się rozstać, aż  wpadłam na pomył, że jakoś ten nasz róż przybrudzimy. W tym celu wybrałam się do sklepu z farbami z zamiarem dokupienia czarnego pigmentu co by tą naszą farbkę nieco uspokoić. O swoim zamiarze poinformowałam przemiłego pana z obsługi, który za pierwszym razem moją różową farbkę mieszał. Stwierdził, że pomysł da się zrealizować z tym, że mieszając "na oko" nie ma mocnych, żeby identyczny kolor w razie potrzeby dorobić. Powiedział, że może zaproponować inną opcję. Sam doleje mi odpowiednich pigmentów i zapiszę ile czego dodał, aby w razie konieczności udało się go odtworzyć. I to by było to! Kolorek wyszedł taki jak chciałam, a do tego nie musiałam bać się o to czy farby aby na pewno wystarczy. Trochę tego przybrudzonego różu widać na zdjęciach. Niestety obraz przekłamany bo zdjęcia wieczorne, ale całość pokarze jak sypialnia będzie skończona. 



Dziś chciałam pochwalić się małym detalem, który już jakiś czas u nas wisi. Nie jest to nic odkrywczego, ale cieszy. Znacie na pewno te stylizowane na barokowe ramy z Ikea. Do niedawna myślała, że występują tylko w kolorze czarnym, ale ostatnio gdy przechadzałam się po sklepie wpadła mi w oko wersja biała. I jakoś tak coś korciło mnie, żeby zabrać ją do domu. Miałam już pomysł, gdzie by dobrze wyglądała. Od razy przyszła mi do głowy nasza sypialnia, w której biel przeplata się z owym "przybrudzonym różowym", albo jak kto woli fioletowym. Zastanawiałam się tak i zastanawiałam chwilę, aż wymyśliłam, a w zasadzie mój M. wymyślił, że stworzymy w mniej mini galerię naszych zdjęć. W ruch poszła siatka hodowlana, biała farba w sprayu, którą pomalowałam siatkę, ramkę i mini klamerki, którymi przypinam zdjęcia. I w ten, prosty sposób mamy w domu miejsce, gdzie możemy eksponować nasze ulubione zdjęcia i w łatwy i szybki sposób je zmieniać.




Na dziś to tyle niebawem pokaże Wam więcej.
Pozdrawiam serdecznie
T.

p.s. Trzymajcie kciuki, żeby ten nasz remont niebawem się skończył bo już doczekać się nie mogę.

21 komentarzy:

  1. 3mam kciuki , fajnie wymysliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to życzę,żebyś już nie miała na swojej remontowej drodze niemiłych niespodzianek :) A kolorek fajny wyszedł.

    OdpowiedzUsuń
  3. na tym zdjęciu kolorek wygląda bardzo ciekawie.
    piękna dekoracja

    OdpowiedzUsuń
  4. Z kolorami to tak jest...dlatego ja z kolorów wybieram biały:-) Choć muszę powiedzieć, że ten przybrudzony róż wygląda fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poważnie są też białe? MUSZĘ JĄ MIEĆ:) remonty są okropne, chociaż nie wiem co Ty remontowałaś skoro miałaś tak pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorek wyszedł świetny!!! i fajny pomysł z ta siatką.. Ja mam dwie takie czarne ramy ale nie wiedziałam ,że białe też są....Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajne i stylowe miejsce na fotografie!
    trzymam kciuki za remont :-))
    a kolorek ciekawy...chyba miałam kiedyś w sypialni podobny- bardzo dobrze mi słuzył :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna rama, fajnie wygląda na ścianie w niechcianym kolorze.
    Świetny pomysł z tą siatką.
    Efekt całości rewelacyjny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj mnie też czeka remoncik mały i boję się go zaczać. Pomysł z ramką bardzo trafiony. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna ramka,i bardzo pomyslowo to wyglada:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ramka z siatką wygląda świetnie! Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  12. Ślicznie wyszła ta rama z siateczką:). One rzeczywiście na początku były tylko w wersji czarnej, bo ja musiałam swoją przemalować...
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkiem ciekawie wyszedł ten dorabiany róż. Jestem ciekawa całości... A ramka ze zdjęciami wygląda super :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to nie będzie problem, to podziel się wiedzą, gdzie nabyłaś taką ramkę... Poszukuję czegoś podobnego od jakiegoś już czasu...
      Z góry wielkie dzięki :)
      I wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !!!
      życzy Marille

      Usuń
    2. Marille nie ma problemu. Ramka jest z Ikei. Występuję w dwóch kolorach czarnym i białym.
      Pozdrawiam i również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
      T.

      Usuń
  14. Cudowna ta ramka ze zdjeciami, lubie taki romantyczny styl :)

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczna ramka...ja też mam zamiar zrobić coś takiego, ale jak urodzi się nasze maleństwo...:)mam kilka pomysłów...ale twoja ramka jest śliczna...

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię taki brudny róż. Jestem ciekawa całości sypialni :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny pomysł. Ostatnio węszyłam wokół podobnej ramy w Pepco, ale nie kupiłam z uwagi na brak pomysłu na jej wykorzystanie. Teraz już nie przejdę obok niej obojętnie.

    OdpowiedzUsuń