Menu

wtorek, 6 maja 2014

Kropy, kropki, kropeczki

pojawiły się na niedawno uszytych poszewkach poduszek, królujących w błękitnym pokoiku.
Już kiedyś Wam wspominałam o ich braku tu
Wtedy łóżko wyglądało, niezbyt okazale, gdy na wierzchu leżały i straszyły gołe, białe poduszki bez okrycia:



A dziś prezentują się tak:



W pokoju zrobiło się trochę bardziej kolorowo i wesoło, nawet Bublowi się spodobało.

Taki drobiazg, a cieszy. Może niebawem do pastelowego zestawu w grochy dołączą nowe nabytki i zrobi się jeszcze bardziej mięciutko i przytulnie.

Pozdrawiam ciepło
T.

14 komentarzy:

  1. Super słodziak z Bubla:), a podusie w kropeczki są świetne, cudny wiosenny akcent!

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie,bardzo radoście:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Poduchy super ale najbardziej wpadł mi w oko ptaszek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Łóżko bardzo mi się podoba.I kropy :))

    OdpowiedzUsuń
  5. super to wszystko razem wygląda :) a psiorek przefajny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kropeczki bardzo są urokliwe, szczególnie na ptaszku. A bardzo przytulny i miluśki wydaje się piesu :)))
    Pozdrawiam wiosennie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. poduszki śliczne ale samo łóżko cudne:-) pzdr

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna metamorfoza! Uwielbiam takie drobiazgi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kropki to wspaniały motyw, rozweselają przestrzeń

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam kropki, kropy i kropeczki w każdej postaci:) Podusie świetne! Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne. a Bubel Boski:))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń