Już są! Nareszcie są! Cudowne, stare, drewniane PRAWIDŁA, a w zasadzie prawidełka bo są takie filigranowe. Trafiły do mnie dzięki Agutkowi. Pewnego razu zaglądając na Wasze blogi trafiłam właśnie do agutkowego pretty pleasure, gdzie zachwyciłam się jej pięknymi, starymi prawidłami. Od razu zadziałałam w ich sprawie i szybko okazało się, że istnieje szansa zdobycia podobnych. Nie musiałam się długo zastanawiać. Już po minucie wiedziałam, gdzie je powieszę! Wymyśliłam sobie, że zajmą miejsce na ścianie w przedpokoju, tuż obok wieszaka i niewielkiego mebla, gdzie trzymam buty. Myślę, że prawidła i szafka na obuwie to dobrze dobrana para.
Na pojawienie się prawideł w moim domu, musiałam się troszkę naczekać, bo nie obyło się bez przygód. Po otrzymaniu informacji o wysyłce czekałam na nią cierpliwie kilka dni. Niestety po tygodniu bezowocnych oczekiwań zaczęłam się martwić. Napisałam nawet maila do Agutki informującego o moich niepokojach. Odpowiedź podniosła mnie na duchu, bo Agutka napisała, że jeśli jutro prawidła się nie pojawią to ruszymy niebo i ziemię, żeby w końcu dotarły. Nie musiałam jednak czekać do następnego dnia bo Agutek za chwilę przysłała kolejną wiadomość: właśnie zapukał do mnie listonosz, bo na poczcie nie mogli się doczytać DOKĄD paczka ma iść, i wszytko stało się jasne. Przesyłka przez tydzień leżała w urzędzie! Na szczęście nie zaginęła w akcji. Jednak trzeba było ją wysłać po raz drugi. Tym razem się udało. Prawidła dotarły i sprawiły mi tak dużo radości, że musiałam się nimi pochwalić.
Rewelacyjnie pasują do wnętrza. w kąciku mojego pokoju w domu rodzinnym stoi stara maselnica. Wykonał ją przyjaciel mojego pradziadka dawno temu. Leżała na strychu w kawałkach, ponieważ się rozpadła. Uratowałem ją. Takie przedmioty mają niesamowity klimat. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że trzeba szanować stare przedmioty i mam mnóstwo satysfakcji jeśli uda mi się jakiś uratować. Cieszę się, że nie tylko ja tak myślę.
UsuńRewelacyjne są. Chciałabym kiedyś mieć podobne.
OdpowiedzUsuń