Dziś znowu wybrałam się na warsztaty, tym razem z florystyki. Zajęcia prowadziła przesympatyczna, a zarazem bardzo kompetentna Pani Małgorzata Tuszyńska. Serdecznie pozdrawiam. Spotkanie zaczęło się od omówienia barw, które zostały przyporządkowane do czterech pór roku. Na warsztatach nauczyłam się przede wszystkim jak poprawnie dobierać kwiaty i zielone dodatki, a następnie układać je w spiralne kompozycje. Na koniec każda z uczestniczek i uczestnik (bo był wśród nas jeden pan) ułożyli swój własny polno-ogrodowy bukiet.
Oto z czym wyszłam z zajęć. Niepozorny, ale jest:
Jak przedłużyć kwiatom życie
Na koniec dowiedzieliśmy się od Pani Małgosi co robić, żeby dłużej cieszyć się widokiem pięknych kwiatów. To, że trzeba często zmieniać wodę wiedziałam, ale wiele inny informacji bardzo mnie zaskoczyło. Pani florystka powiedziała, że prawie wszystkie kwiaty oprócz róż i słoneczników nie lubią stać w dużej ilości wody. Aby rośliny dłużej stały w wazonie warto wsypać do niego trochę cukru, albo aspiryny. Co ciekawe kwiaty podobno lepiej zachowują świeżość, gdy w flakonie pozostanie nieznaczna ilość płynu do mycia naczyń, albo gdy wlejemy do środka kilka kropel wybielacza np. ACE. Niektóre kwiaty takie jak margerytki warto przed wstawieniem do wazonu sparzyć umieszczając łodygę we wrzątku, aż pojawią się bąbelki. Ciekawe czy to działa. Trzeba wypróbować.
Ciekawe z tym co piszesz o kwiatach, trzeba wypróbować! A bukiet wyszedł rewelacja!
OdpowiedzUsuńBukiecik malutki ale piekny, dzieki za odwiedziny a pomysły na przedłużenie kwiatowego życia warte wypróbowania.
OdpowiedzUsuńŚliczny bukiecik- skromny, ale z wdziękiem..
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu też można znaleźć kilka porad florystycznych, a do tego mnóstwo dekoracji kwiatowych..
Pozdrawiam i zapraszam:
http://fantazje-kwiatowe.blogspot.com/